Ekonomoholizm

Ekonomoholizm

poniedziałek, 26 listopada 2012

Komunikacja interpersonalna to podstawa

Witam. Niestety już po raz ostatni na moim blogu.
Dziś zastanowię się nad znaczeniem komunikacji interpersonalnej w biznesie . Każdego dnia rozmawiamy z innymi, bez rozmowy nie wyobrażamy sobie życia. Jest to czynność bardzo powszechna i potrzebna. Dzięki niej dostajemy konkretną informację, przekaz. Wiemy, co mamy zrobić, czego oczekują od nas inni. Sami również możemy prezentować swoje racje i poglądy. Jednak bywają sytuacje, w których trudno jest się porozumieć (wiemy to my, nierozumiani przez świat i rodziców nastolatkowie). Może to wynikać ze zbyt szybkiej oceny drugiej osoby lub nieznajomości podstawowych zasad komunikowania się. Dlatego też w biznesie przedsiębiorcy stawiają na kształcenie kadry pracowniczej pod kątem porozumiewania się, nawiązywania kontaktów, prowadzenia negocjacji.  Proces komunikacji interpersonalnej może odbywać się w formie werbalnej (opartej na słowach) lub niewerbalnej (bezsłownej). W biznesie raczej stosuje się ten pierwszy typ. Trzeba jednak pamiętać, żeby ostrożnie dobierać słowa i gesty, bo jeden błąd może nas dużo kosztować. Podstawowe znaczenie w komunikowaniu się ma kontakt wzrokowy. Oczy stanowią najważniejszy obszar wizualnej uwagi - w czasie rozmowy uwaga koncentruje się na oczach przez ok. 43% czasu (może właśnie dlatego dziewczyny tyle czasu poświęcają na makijaż). Ogólnie można powiedzieć, że patrzenie na inna osobę jest wyrazem zainteresowania, a jednocześnie przejawem pozytywnej lub negatywnej odpowiedzi na to zainteresowanie. Krótko mówiąc w działalności biznesowej trzeba być opanowanym, a przede wszystkim skupionym na rozmowie i rozmówcy. Z tego powodu  pracodawcy odbywają rozmowę kwalifikacyjną. Patrzą wówczas na wiarygodność  danej osoby, a druga strona, czyli kandydat na dane stanowisko próbuje na swój sposób rozszyfrować potencjalnego szefa. Jeżeli rozmówca jest zainteresowany kandydatem, będzie skłonny pozytywnie odpowiadać na jego próby nawiązania kontaktu wzrokowego.
Moim zdaniem dobra komunikacja w biznesie to dobry i skuteczny biznes.

Szkoda, że konkurs dobiega końca. Mam nadzieję, że każdy z Was dowiedział się czegoś nowego i interesującego. Ekonomia to nauka, która otwiera świat. Im szybciej zgłębimy jej tajniki, tym większy osiągniemy sukces w życiu. Pamiętajmy jednak, że ekonomia to nie tylko liczby i wykresy. Ekonomia to przede wszystkim ludzie.
Po raz ostatni
Natalia – ekonomoholiczka, propagująca biznes z ludzką twarzą.

wtorek, 20 listopada 2012

Trendy w e-biznesie – czyli na czym się zarabia i na czym będzie się zarabiać w Internecie?


Witajcie ponownie!


Ostatnio jedna z osób komentujących mój post o franczyzie stwierdziła, że doczytała go tylko do drugiego akapitu. Hm…, dało mi to trochę do myślenia. Dlatego dzisiaj będzie krótko, choć temat jest naprawdę bardzo szeroki.

E-biznes, czyli biznes elektroniczny to prawdziwa potęga. Polega on na tym, że w oparciu o rozwiązania teleinformatyczne następuje 1) wymiana informacji między producentami, dystrybutorami oraz odbiorcami produktów i usług, 2) przesyłanie dokumentów, 3) zawieranie umów, 4) reklama, 5) pozyskiwanie nowych klientów.
Dzisiaj praktycznie wszystko może być e-: e- handel, e-usługi, e- nauka, e- rozrywka, e- zdrowie, e- turystyka, e- finanse, e- marketing. E- przestrzeń jest nieograniczona i nieskończona, pomieścić może wszystko. A jeśli dodatkowo pomysł na zagospodarowanie e- przestrzeni będzie extra oryginalny, to e- sukces murowany. Trudno jest mi przewidzieć w jakim kierunku będzie rozwijał się e- biznes. Myśl ludzka w połączeniu z techniczną jest przecież kompletnie nieprzewidywalna… Ważne, by nowe, które jest przed nami ułatwiało a nie utrudniało nam życie.


Pozdrawiam, e - Natalia, ekonomoholiczka.  

wtorek, 13 listopada 2012

Sprawdzony pomysł na biznes – czyli na czym polega magia franczyzy i czy opłaca się być franczyzobiorcą?

Witam na moim blogu, który- mam nadzieję- będzie miejscem spotkań wszystkich ekonomoholików, czyli osób uzależnionych od ekonomii. Na dzisiejszym mitingu porozmawiamy o franczyzie ( proszę nie mylić z frenczem, czyli techniką malowania paznokci). Franczyza jest powszechnie wykorzystywanym sposobem na własny biznes pod znanym logo. W Polsce ikonami franczyzy jest McDonald, KFC, Telepizza.

W obecnych, trudnych i niepewnych ekonomicznie, czasach wielu ludzi decyduje się być franczyzobiorcą. Statystyki pokazują bowiem, że o wiele bardziej narażone na niepowodzenie w pierwszym roku działalności gospodarczej są osoby samodzielnie funkcjonujące na rynku, niż te korzystające ze wsparcia znanej marki. Franczyzodawca przetestował przecież już swoje towary czy usługi, a zatem jest rozpoznawalny i budzący zaufanie wśród klientów. Jest to super pomocne dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki w biznesie. Musimy jednak pamiętać, że w ekonomii panują określone zasady, a w biznesie nikt niczego nie otrzymuje za darmo. Tak jest i w przypadku franczyzy. Franczyzobiorca ma do wykonania pewne obowiązki, które zawiera umowa franczyzy. Polegają one w szczególności na ponoszeniu opłat za licencję franczyzową. Oprócz tego jedynym właścicielem znaku towarowego i marki jest franczyzodawca. Tak więc wszystko ma swoje wady i zalety…

Myślę jednak, że franczyza jest ok., bo wspiera ludzi, którzy chcą osiągnąć w życiu sukces. Wiadomo, że franczyzodawca, jego znana marka nie zrobi za nas wszystkiego. Przede wszystkim musimy mieć chęć i zapał do pracy oraz głowę pełną pomysłów. Mój tata wyznaje zasadę, że „ jak dbamy, tak mamy”. Nawet jeśli będziemy korzystać z dobrodziejstw popularnego logo, a nasze zaangażowanie będzie zerowe, jesteśmy skazani na porażkę.


Tak więc nie marnujmy czasu i bierzmy się do pracy! Wprawdzie do rozpoczęcia działalności gospodarczej mamy jeszcze trochę czasu (teraz dla własnego dobra lepiej pamiętać o szkole i nauczycielach), ale możemy powoli podglądać jak działają potencjalni franczyzodawcy. W czasie wakacji np. można pomyśleć o pracy w ukochanym McDonaldzie czy KFC. Nie ma co przejmować się chichotem nieuświadomionych kolegów. Najważniejsze jest przecież mieć finansową niezależność. Tak więc wszyscy potencjalni franczyzobiorcy łączcie się!